Faworki (chruścik)

Składniki:

• 1 kg mąki
• 11 żółtek
• 200 g cukru pudru
• 150 kwaśnej śmietany 30 %
• 2 łyżki spirytusu
• 1 kg smalcu

Wykonanie:

Mieszamy razem mąkę, żółtka, cukier puder, śmietanę i spirytus. Zagniatamy na jednolite ciasto. Bierzemy wałek i walimy w ciasto przez kilka minut. Podobno mają się pojawić bąbelki, ale mi się nie chciało tak długo walić, a i tak faworki wyszły. Ciasto dzielimy na mniejsze części. Bierzemy jedną z nich i wałkujemy cienko, jak tylko się da. Wycinamy z niego paski szerokości kilku centymetrów i długości nie większej niż duży garnek. Na samym środku robimy nacięcie (raczej nie więcej niż 5 cm) i przeciągamy przez nie jeden koniec paska - i oto cały sekret faworków. Gdy cały blat w kuchni zajmują już surowe faworki, gotujemy je. Roztapiamy smalec w garnku. Z tej porcji (1 kg mąki) trzeba podzielić smalec na min. 3 części. Wkładamy faworki do garnka. Nie powinny na siebie nachodzić, dlatego jednocześnie wkładamy tylko kilka faworków. Gdy zbrązowieją, szpikulcem odwracamy na drugą stronę. Gotowe faworki wyjmujemy na papierowy ręcznik. Kiedy już wystygną, przekładamy je na talerz i posypujemy cukrem pudrem. Powtarzamy wszystko, dopóki nie skończy się ciasto. Chruścik zamykamy na kłódkę przed innymi.

Smacznego ;)